Dzień Wszystkich Świętych obchodzony jest już od IX wieku. Na 1 listopada wyznaczył je papież Grzegorz IV w 837 roku. W dniu uroczystości Wszystkich Świętych, odwiedzamy cmentarze, aby odwiedzić, ozdobić groby swoich bliskich oraz zapalić znicze.
Nasi uczniowie już po raz kolejny włączyli się w obchody tego święta. W piątek 29 października odwiedziliśmy cmentarz parafialny w Surhowie oraz Pomnik "86 Poległym 19 IX 1939 R. W OBRONIE OJCZYZNY I HONORU ŻOŁNIERZA POLSKIEGO" w Kol. Zastawie, którym od wielu lat opiekuje się nasza szkoła. Na cmentarzu w Surhowie odwiedziliśmy grób Pani Anny Moskwy, która jako nauczycielka pracowała w naszej szkole w latach szkolnych 1944/45-1948/49 oraz 1957/58-1961/62. Siedmioletnia przerwa w jej pracy spowodowana była wydarzeniem, które miało miejsce na początku roku szkolnego 1949/50, a które to wydarzenie opisuje monografia szkoły pt.: „Historia Szkoły w Małochwieju Dużym w latach 1864 – 2014”, której fragment zacytowany jest poniżej:
„Na jednej z lekcji Pani Moskwa, opowiadając swoim uczniom o członkach polskiego rządu, stwierdziła m.in., że głównodowodzący jednej z grup wojsk Armii Czerwonej Konstanty Rokossowski (6 listopada 1949 r. Konstanty Rokossowski został powołany na urząd polskiego Ministra Obrony Narodowej oraz mianowany na stopień Marszałka Polski), któremu w listopadzie 1949 roku powierzono funkcję polskiego Ministra Obrony Narodowej, nie jest Polakiem, lecz obywatelem ZSRR. Ten moment rozpoczął ciąg wydarzeń, który zaważył na przebiegu jej dalszej pracy zawodowej i życiowych losach. Podczas rozmów domowych jedno z dzieci powtórzyło słowa Pani Moskwy wypowiedziane w szkole. Reakcją rodziców było niezwłoczne powiadomienie o zaistniałej sytuacji władz Inspektoratu Oświaty w Krasnymstawie. Po około dwóch tygodniach Pani Moskwa została zwolniona z pracy ze skutkiem natychmiastowym oraz otrzymała odgórny nakaz opuszczenia wynajmowanego przez nią mieszkania w Małochwieju Dużym u Państwa Raczkowskich. Po odmowie opuszczenia lokalu wezwano milicję, która siłą wyeksmitowała Panią Moskwę wynajętą na wsi furmanką do jej rodzinnego domu w Augustówce. Sytuacja ta, jak i następujące po sobie w niedługim czasie kolejne wydarzenia – śmierć ojca, matki i jednej z sióstr – pogłębiły jej i tak już zachwianą równowagę życiową. Po kilku latach spędzonych w samotności i izolacji, które pod naciskiem władz musiały stać się także i jej wyborem, rozpoczął się proces sądowy. Sam fakt wszczęcia rozprawy z pewnością łączył się z tzw. „odwilżą gomułkowską”, będącą następstwem śmierci Stalina i zmianą polityki wewnętrznej państwa polskiego w II połowie 1956 roku. O terminie rozprawy powiadomił Panią Annę Moskwę osobiście ówczesny kierownik szkoły w Surhowie Pan Franciszek Kotliński. Odmówiła ona wyjazdu do Lublina i udziału w procesie. W charakterze obserwatora oddelegowana została na rozprawę przez Pana Kotlińskiego nauczycielka z Surhowa Pani Maria Mendoń, której przekaz ustny jest jedyną relacją przebiegu zaocznej rozprawy sądowej Pani Anny Moskwy. Na rozprawę stawiła się rzesza nauczycieli z powiatu krasnostawskiego skandujących w jej trakcie hasła potwierdzające słowa Pani Moskwy sprzed blisko 7 lat o radzieckim marszałku Polski Konstantym Rokossowskim. Po ogłoszeniu wyroku, który w swojej treści stanowił o niesłuszności decyzji władz pozbawiających ją w 1949 roku pracy w szkole w Małochwieju, na sali rozległy się owacje oraz płacz wzruszenia wśród zebranych na widowni nauczycieli. Panią Moskwiankę (tak społeczność lokalna nazywała Panią Annę, tak też ona sama podpisywała się w dokumentach szkolnych) przywrócono do pracy w naszej szkole w trakcie roku szkolnego 1957/58. Niestety stan zdrowia pozwolił jej na przepracowanie niewiele ponad trzy lata, które uprawniły ją do otrzymywania świadczenia pieniężnego w postaci dożywotniej renty. Pani Anna Moskwa zmarła 7 lipca 1993 roku w wieku 81 lat w szpitalu w miejscowości Różanka k. Włodawy."
O wielkim patriotyzmie Pani Moskwy niech świadczy jej wpis w pamiętniku uczennicy Haliny Kowalczyk, którego dokonała w dniu 15 marca 1948 roku (niespełna rok przed feralnym wydarzeniem, który tak bardzo zmienił jej życie):
Historię Pani Anny Moskwy opracowano na podstawie rozmów z mieszkańcami Małochwieja, a przede wszystkim na podstawie przekazu ustnego Pani Róży Bobel, jedynej żyjącej wówczas jej bliskiej krewnej. Historię Pani Moskwy wysłuchałem i spisałem podczas mojego spotkania z Panią Różą w dniu 3 października 2014 roku w Domu Pomocy Społecznej w Ostrowie Krupskim. Pani Róża Bobel zmarła w 2017 roku i jest pochowana w jednym grobowcu razem z Panią Anną Moskwą.
(Moje drugie spotkanie z Panią Różą Bobel,
tym razem podczas przekazania jej monografii szkoły w dniu 25.10.2014 r.)
W piątkowym wyjeździe uczestniczyli przedstawiciele Samorządu Uczniowskiego z opiekunem Panią Teresą Berbeć, oraz reprezentanci klasy 5. To właśnie uczniowie tej klasy pod opieką wychowawczyni Pani Renaty Wiśniewskiej na jednej godzin wychowawczych samodzielnie wykonali przepiękne wiązanki.
W środę 10 listopada 2021 r. o godz. 15.00 w naszej Kaplicy pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Małochwieju odprawiona zostanie msza św. w intencji zmarłych pracowników oraz absolwentów szkoły. W imieniu pracowników szkoły serdecznie zapraszam do wspólnego udziału we mszy wszystkich chętnych uczniów, rodziców, emerytów oraz mieszkańców Małochwieja.
Andrzej Jasionowski